A ja nadal pozostaję w klimacie jesiennym. Piękna pogoda bardzo optymistycznie nastraja mnie do działania. Tak więc w domu sprzątam, piekę, gotuję, w między czasie pracuję i oczywiście wychodzimy z małym na świeże powietrze. Stąd mam okazję zrobić kilka zdjęć z mojej okolicy.
Ostatnio mieliśmy gości, więc znowu miałam rozterkę, co upiec. W Internecie (mojewypieki.com) wpadło mi w oko to ciacho. Jest u mnie nowością i wyszło rewelacyjnie. Bałam się, że będzie pracochłonne, ale okazało się dosyć łatwe. Polecam!
Składniki na blaty:
- 4 szklanki mąki pszennej
- 350 g schłodzonego masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 6 żółtek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
Wszystkie składniki zagnieść i podzielić na 2 równe części. Pierwszą częścią wykleić formę (dużą).
- słoik powideł śliwkowych (u mnie swojskie)
Połową powideł posmarować przygotowany blat ciasta.
- 6 białek
- 1 szklanka cukru
Przygotować 2 bezy: najpierw 3 białka ubić na sztywno, pod koniec dosypywać powoli cukier (pół szklanki). Drugą bezę należy zrobić, gdy już pierwszy blat upieczemy. Tak przygotowane białka rozsmarowujemy na powidła.
- 200 g posiekanych orzechów włoskich
Połowę orzechów równomiernie wysypujemy na białka. Formę wstawiamy do piekarnika nagranego do 180 stopni C i pieczemy pół godziny. Długość pieczenia zależy od piekarnika, w oryginalnym przepisie autorka piekła dłużej, więc trzeba obserwować. Analogicznie przygotowujemy drugi blat.
Składniki na krem:
- 0,5 l mleka
- 2 żółtka
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki cukru
- 1 cukier wanilinowy
- 150 g miękkiego masła
- 100 ml wódki (można mniej)
Szklankę mleka zagotować z cukrami. Pozostałe mleko miksujemy z żółtkami i mąką. Wlać do gotującego się mleka i ostudzić. Masło utrzeć do białości. Stopniowo po łyżce dodawać budyń oraz alkohol.
Na pierwszy spód wyłożyć cały krem. Przykryć drugim plackiem, odwracając go orzechami do kremu. Oblać polewą czekoladową:
- 3 łyżeczki kakao (bardziej pełne)
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki mleka
- 2 łyżki margaryny
Kakao, cukier i mleko zagotować, dodać margarynę i mieszać do uzyskania lśniącej polewy.
Ciasto najlepiej przygotować dzień wcześniej i schłodzić przez noc w lodówce.
A tu wstawiam jeszcze kilka zdjęć z mojej okolicy:
Ostatnio mieliśmy gości, więc znowu miałam rozterkę, co upiec. W Internecie (mojewypieki.com) wpadło mi w oko to ciacho. Jest u mnie nowością i wyszło rewelacyjnie. Bałam się, że będzie pracochłonne, ale okazało się dosyć łatwe. Polecam!
Składniki na blaty:
- 4 szklanki mąki pszennej
- 350 g schłodzonego masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 6 żółtek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
Wszystkie składniki zagnieść i podzielić na 2 równe części. Pierwszą częścią wykleić formę (dużą).
- słoik powideł śliwkowych (u mnie swojskie)
Połową powideł posmarować przygotowany blat ciasta.
- 6 białek
- 1 szklanka cukru
Przygotować 2 bezy: najpierw 3 białka ubić na sztywno, pod koniec dosypywać powoli cukier (pół szklanki). Drugą bezę należy zrobić, gdy już pierwszy blat upieczemy. Tak przygotowane białka rozsmarowujemy na powidła.
- 200 g posiekanych orzechów włoskich
Połowę orzechów równomiernie wysypujemy na białka. Formę wstawiamy do piekarnika nagranego do 180 stopni C i pieczemy pół godziny. Długość pieczenia zależy od piekarnika, w oryginalnym przepisie autorka piekła dłużej, więc trzeba obserwować. Analogicznie przygotowujemy drugi blat.
Składniki na krem:
- 0,5 l mleka
- 2 żółtka
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki cukru
- 1 cukier wanilinowy
- 150 g miękkiego masła
- 100 ml wódki (można mniej)
Szklankę mleka zagotować z cukrami. Pozostałe mleko miksujemy z żółtkami i mąką. Wlać do gotującego się mleka i ostudzić. Masło utrzeć do białości. Stopniowo po łyżce dodawać budyń oraz alkohol.
Na pierwszy spód wyłożyć cały krem. Przykryć drugim plackiem, odwracając go orzechami do kremu. Oblać polewą czekoladową:
- 3 łyżeczki kakao (bardziej pełne)
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki mleka
- 2 łyżki margaryny
Kakao, cukier i mleko zagotować, dodać margarynę i mieszać do uzyskania lśniącej polewy.
Ciasto najlepiej przygotować dzień wcześniej i schłodzić przez noc w lodówce.
A tu wstawiam jeszcze kilka zdjęć z mojej okolicy:
Nasi nowi mieszkańcy - oddam w dobre ręce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz